Archiwum: 01 02 03 :: Księga: obejrzyj & wpisz się :: Layout: by Inez for Blogowicz, pic: vogued

 


24.01.2006 :: 16:18

www.a-aczkolwiek.ownlog.com
Tu jestem. Już na stałe. Nigdzie indziej...

Komentuj(1)



12.01.2006 :: 20:44

Pennywise "The Kids"

Prosta rzecz... Jeśli nie chcesz, by poziom twojego bloga spadł już na samym początku diametralnie w dół nie podawaj adresu Różowi, nawet jeśli Róż cię prosi. Róż jednym komentarzem zaniży poziom bloga bardziej niż oficjalne stwierdzenie, że kocham Billa z Tokio Hotel.

Na szczęście ani Róż póki co mi nie grozi (ale zagrozi z pewnością, bo prędzej czy później adres trafi do niej...), ani też nie grozi mi nagłe pogrążenie się w miłości silnej, głębokiej, cudnej, namiętnej z owymż chłopcem, który jest seksowny, bo maluje na czarno paznokcie. Nie, ja nie mam nic do Tokio Hotel. Ja tylko nie rozumiem światowego show biznesu. Kolejny ambitny zespół, który rozmiękcza serca nastolatek i - tu pozwolę sobie na parafrazę/peryfrazę (jak kto woli) artykułu z dzisiejszego wydania "Metra" - zniknie po kilku pseudo-przebojach, po czym ich nagrania ktoś znajdzie po 30 latach i będą one królowały na kiczowatych dyskotykach w stylu retro. Tylko, że wtedy modny będzie kto inny, zapewne dużo gorszy...

A ja w tym wszystkim się nie gubię, bo ja w to nawet nie wnikam. Ja mam własne życie, własny świat, własne poglądy, geny Dżejmsa i dobrze mi z tym... A całość pozwolę sobie spuentować cytatem z piosenki Farben Lehre: A ja sie nie boję, zawsze robię swoje!

Komentuj(2)



12.01.2006 :: 15:32

To be hurt
To feel lost
To be left out in the dark
To be kicked
When you’re down
To feel like you’ve been pushed around
To be on the edge of breaking down
And no one’s there to save you
No you don’t know what it’s like
Welcome to my life...


Komentuj(1)